O ciele

Bo widzisz, otworzyły się przede mną drzwi do modelingu size plus. W sumie sama je w końcu otwarłam, bo wcześniej zrobił to ktoś inny, ale ukłoniłam się ślicznie i podziękowałam. Jeden świetny projekt jako wstęp do realizacji planu docelowego. Tylko jeszcze muszę chwilę poczekać.

W każdym razie stanęłam w przejściu, zajrzałam, co się dzieje po drugiej stronie i trochę zwątpiłam.

Uwielbiam pięknych ludzi. Naprawdę. Tylko dla mnie piękno niekoniecznie znaczy to samo, co widzę za tymi magicznymi drzwiami. Jeśli chodzi o MÓJ ideał kobiety, to miałam szczęście poznać trzy urocze damy, które posiadają szerokie biodra,proporcjonalny do budowy, nieotłuszczony ale też nie wklęsły brzuch, duże uda, duży biust, okrągłe pośladki i zaokrąglone ramiona. Każda z nich jędrna i apetyczna. Jedna jest naprawdę niska. Piękna, idealna. Ani jednej ani drugiej, ani trzeciej nie da się minąć na ulicy bez zarejestrowania faktu, że właśnie przeszła obok. I że się wyróżnia. Bo oprócz ciała mają jeszcze twarze. One nie tylko są ładne, ale też charakterystyczne, wybijające się z całego tłumu ładnych kobiet. I na widok takich pań wzdycham z podziwem wymieszanym z zazdrością. Niestety, jak rozdawali nieprzeciętną urodę i piękne ciało, ja stałam w kolejce po cięty język i ostrą ripostę.

Za drzwiami mam tabuny kobiet z ciałem powszechnie uznanym za idealne. Bardzo długie nogi, duże piersi, wąska talia, brzuch albo lekko umięśniony, albo wklęsły i napięty jak struna. Ramiona tak szczupłe, że o chudość zdają się ocierać. Bez rozstępów, bez blizn, bez celulitu. Prędzej nauczę się stać na rzęsach, niż będę wyglądać tak perfekcyjnie. One wszystkie są nagie. Nagości jest tam tyle, że można zobojętnieć. Bo każda nagość w wykonaniu idealnych modelek jest taka sama. One nie wyróżniają się niczym. Są BARDZO ładne, ale ładne jednakowo – na ulicy nie odróżniłabym modelki Kasi od modelki Oli. Gdybym była facetem, w łóżku pewnie też bym nie odróżniła. Okazało się bowiem, że można być idealnym i nijakim jednocześnie.

I jak urodę kobiet doceniam, tak ciało mężczyzny uwielbiam. I tutaj schemat się powtarza:

mężczyzna, który dla mnie jest piękny, którego ciało z przyjemnością uświęcę, poświęcę, uwielbię i celebrować będę, tam za drzwiami zupełnie nie ma czego szukać. Głównie dlatego, że piękny mężczyzna z pięknym ciałem TAM jest nie tylko proporcjonalny, rozbudowany lub zupełnie odwrotnie: wysuszony jak przegrzany szczypior, ale też ma twarz jakby mu Michał Anioł dłutem smarował. I jakby się uprzeć, to od szczęki modela można rysować linie proste. Wszyscy tacy sami. Nic na tej twarzy nie widać, a ja lubię jak widać cokolwiek. A najchętniej coś, co ma związek z myśleniem i jakimkolwiek czuciem czegoś więcej niż głodu albo nieodpartej chęci wyżelowania włosów i wydepilowania klaty.

Na punkcie męskiego ciała (i zapachu, i nie mam na myśli zapachu płynu po goleniu czy wody toaletowej od Gucciego) mam po prostu jobla. A po tym, co juz sobie pooglądałam jeszcze bardziej cenię sobie całą piękną nieidealność.

Nie, nie mylę atrakcyjności z pięknem. Atrakcyjność to jednak sporo mniej niż piękno.

6 myśli na temat “O ciele

  1. Kochanie Ty moje 🙂 Powiem Ci w sekrecie, co widzę, patrząc w lustro – widzę piękną siebie. 😀 Niezwykle atrakcyjną. 😀
    A ideały nie istnieją.
    Aaaa, jeszcze o facetach…. więc tak – tzw kaloryfer budzi we mnie odruch wymiotny 🙂
    Facet tak przede wszystkim to musi być długowłosy. Jak zetnie włosy – nadal jest dla mnie długowłosy 😉
    Główną cechą idealnego faceta jest patrzenie na mnie z zachwytem 🙂
    To tak w skrócie.

    Polubienie

    1. Owszem, istnieją. Odgórnie narzucone, jednakowe i od kalki – modelki. Zawsze był jakiś ustalony kanon piękna, do którego ludzie dążyli. Teraz pomaga jeszcze fotoszop. Tylko, jak wspomniałam, patrzę tam i w sumie widzę produkt. Idealny produkt, manekin na sprzedaż. I mocno się zastanawiam, czy to był dobry krok, żeby za te drzwi zerkać. Tylko, jakby na to nie patrzeć – musiałam, żeby dojść do głównego celu, który sobie obrałam – było to konieczne. Ale też nie powinnam się dziwić. To praca ciałem, nie osobowością. Trochę dla mnie zderzenie światów.

      Co do długowłosych – ja znam nawet łysych kuców 😛 A co do facetów – jak widzę idealnego, to ja patrzę na niego z zachwytem. Tylko tu też wchodzimy w jakąś emocjonalność, czy coś, a ja próbowałam skupić się w poście TYLKO na ciele.

      Fajnie, że tu jesteś! 🙂 ❤

      Polubienie

  2. Z tymi ideałami to będę się upierać 😉 Może z powodu mojej buntowniczej natury?
    Ale wiesz – kiedy słyszę „ideał czasów romantyzmu” albo „idealny typ urody lat 50tych” to wiem w czym rzecz, tylko po prostu nie mam do tego stosunku emocjonalnego. Zapewne istnieje coś takiego jak jakiś „ogólnie przyjęty idealny typ urody współczesnej”, dla obu płci – ale budzi on we mnie pusty śmiech, względnie wzruszenie ramion. Bo mnie nigdy nie ciągnęło do ideałów, raczej w przeciwną stronę. Ale ok, skupiając się na ciele – to zgodzę się, jakaś część męskich modeli budzi we mnie wzdych, mniej więcej tego samego rodzaju i mocy – jak podczas oglądania pięknej kobaltowanej porcelany. I są to osobnicy zazwyczaj odbijający od tego schematu, tego szablonu. Im bardziej odbiegają – tym bardziej mi się podobają, można zauważyć taką regułę.
    Natomiast to – czy chcesz przekroczyć ten próg, spróbować czegoś innego, choć kojarzy Ci się to z byciem manekinem, produktem – to zupełnie inna sprawa.
    Jeśli Cię to pociąga, jeśli dajesz radę zachować do tego dystans – to może jednak?
    Ale świetnie rozumiem, co w tym wszystkim może się wydawać odstręczające.

    I przepraszam za pośpieszny, poprzedni komentarz. Mógł się wydać protekcjonalny – a nigdy w życiu tego bym nie chciała.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Pod tym względem jesteśmy podobne. Chociaż jakby się głębiej zastanowić, chociaż zwracam uwagę na przeróżnych mężczyzn, to dla siebie wybieram zawsze jeden typ. Męscy modele zupełnie do mnie nie przemawiają, z czymś po prostu ładnym kojarzą mi się raczej modelki. Ale porcelana to dobre porównanie. Mnie nie kręci jakoś szczególnie, bo za dużo w jednej gablotce nudzi. 😛

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz